W prasie można znaleźć pełno informacji o końcu wzrostów na rynku złota, gdyż królewski metal od początku roku nie spisywał się najlepiej - co widać na poniższym wykresie (linia czerwona). Warto jednak zaznaczyć, iż dotyczy to jedynie ceny złota wyrażonej w dolarach. Tymczasem, cena złota wyrażona w japońskich jenach (linia niebieska) prezentuje się całkowicie odmiennie.
Źródło: www.kitco.com |
Jak widać, na poniższym wykresie, polityka inflacyjna Japonii powodowała, że cena złota wyrażona w jenach rosła od 2000 r. Wydaje się, że wydarzenia z ostatniego tygodnia, tj. zapowiedź skupywania przez Bank Japonii miesięcznie aktywów o wartości 7 bln jenów (ok. 75 mld dol.) przez co najmniej dwa lata, aby doprowadzić inflację do poziomu 2 proc. (obecnie występuje lekka deflacja), nie wpłyną na odwrócenie tego trendu.
Wniosek jest następujący. Na złocie możemy zarobić także wtedy (jeśli chcemy traktować je jako inwestycję, a nie po prostu zabezpieczenie kapitału), kiedy jego cena w dolarach znajduje się w trendzie bocznym. Wystarczy zająć długą pozycję w XAUJPY, czyli kupować złoto i jednocześnie sprzedawać jeny. Alternatywnie długą pozycję w żółtym kruszcu można także zająć poprzez kupno SPDR Gold Trust, zaś krótką pozycję w jenach poprzez kupno ProShares Ultrashort Yen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz