poniedziałek, 21 października 2013

Czy bitcoin stanie się legalny?


http://goraczka-zlota.blogspot.com/2013/10/czy-bitcoin-stanie-sie-legalny.html
Powyższe pytanie wydaje się być zupełnie teoretycznym, przecież z bitcoina może korzystać każdy i nie ma oficjalnych zakazów instalowania aplikacji obsługujących BTC. Załóżmy, że utworzymy swój portfel w bitcoinach, nawet zaopatrzymy się (kupimy, wykopiemy, nieważne) w jakąś ich ilość - co potem? Jak możemy je wydać?


Z pewnością odradzałbym korzystanie z serwisów przypominających zamknięty niedawno Silk Road. Płatności bitcoinami nie były co prawda przestępstwem, ale problematycznym jest to jak potraktowane przez prawo będą towary, jakie tam byście kupili. Zajmijmy się więc legalnymi ścieżkami.

Już teraz bitcoiny "zalegalizowały" Niemcy i Cypr. Na tym ostatnim umieszczono nawet specjalne bankomaty, z których mogą korzystać amatorzy wirtualnej waluty. W przypadku Niemiec jak zwykle wygrywa podejście tamtejszych władz, które nauczone doświadczeniami przeszłości nieszczególnie kochają hiperinflację i tym samym zachęcają swoich obywateli do dywersyfikacji swoich zasobów walutowych. "Legalizacja" w przypadku Niemiec oznacza, jak to często bywa w takich przypadkach, nic z resztą innego jak tylko umożliwienie rozliczeń z tamtejszym fiskusem za pomocą BTC. Wyobrażacie sobie żeby w Polsce ktoś przyszedł do naszej skarbówki i zaproponował spłatę podatków w postaci elektronicznych pieniędzy?

Kolejnym fanem dywersyfikacji walut są bez wątpienia Chiny. W sieci głośno się zrobiło po tym gdy wkrótce po aferze z Silk Road płatności w bitcoinach zaczął uznawać Baidu - największa chińska wyszukiwarka internetowa. Pamiętajmy przy tym, że to są Chiny i tak wielki gracz na lokalnym rynku (gdzie nawet Google musi się słuchać władz w Pekinie) nie może podejmować tak istotnej decyzji bez co najmniej cichej zachęty ze strony rządu. A dodajmy przy tym, że Chiny są obok Niemiec jednym z największych amatorów rezerw złota i również zachęcają swoich obywateli do jak największej dywersyfikacji walut.

Na deser dodajmy, że bitcoiny można też już dawać "na tacę". Póki co jedynie w jednym kościele katolickim - kościele św. Jana w Stanie Nowy Jork, ale to już coś. Być może jakiś duchowny ten wpis przeczyta i również skorzysta z tego pomysłu, ja szczerze zachęcam.
-------------
fot. Mashable.com

11 komentarzy:

  1. Szczerze przyznam, nawet jeśli cały świat zaakceptuje btc, to ja - nigdy. I nikt mnie nie przekona, tak samo jak nikt nie przekona mnie do założenia jakiegokolwiek konta czy bloga w necie, albo do korzystania z bankowych kart płatniczych. Niech żyje złoto, srebro i gotówka w ręku oraz szara strefa. B to oznacza prawdziwą WOLNOŚĆ.

    OdpowiedzUsuń
  2. Internet cały czas robi swoje i przez to, Bitcoin staje się popularniejszy na świecie. Ja jak najbardziej jestem za.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po przeczytaniu art. i koment. cos mi przyszło do głowy. Powstanie bitcoina to wcale nie musi być inicjatywa antybanksterska, wolnościowa, przeciw władzy i t.p. Otóż politycy w zasadzie siedzą w kieszeni banksterów, więc robią co im się mówi. To banksterzy jednak, nie politycy są najlepiej poinformowani o tragicznej sytuacji finansowej świata. Oni wiedzą wszystko, politycy i reszta już nie. Będąc takim banksterem i wiedząc, że taki stan rzeczy nie utrzyma się długo wymyśliłbym taką formę rozliczeń która pozwalałaby zrezygnować z upadającej waluty papierowej i jednocześnie kontrolowałaby każdy zakup każdego człowieka na ziemi. Ale uczyniłbym to przez podstawionych ludzi i na zasadzie oporu przeciwko władzy. Bitcoin jest idealną formą totalnej kontroli finansowej ludzi. Za twórcami btc mogą stać właśnie banksterzy, którzy powoli , niepostrzeżenie zalegalizują btc, "bo tak chce lud", powiedzą, "bo kryzys zniszczył moc walut papierowych"....powiedzą. I staną się wybawicielami świata z kryzysu finansowego....na początek, a zaraz na drugi dzień będą migli pozbawić KAŻDEGO wszystkiego co ma. Wystarczy jedno klikinięcie myszką, by zablokować TWOJE konto. A tak w ogóle....co stoi na przeszkodzie, aby na bitcoina wprowadzić parytet srebrny i złoty? Chyba nic. Oczywiście kiedy odpowiednio wielcy banksterzy nachapią się już tego srebra i złota dostatecznie dużo i to po dużej przecenie, co obecnie ma miejsce. Pozdrawiam wszystkich naiwnych wierzących w btc, jak w dobrą wróżkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. dzieki internetowi bitcoin staje sie coraz popularniejszy, lecz trzeba ostrożnie do tego podchodzic, żeby czasem nie zwinęło się i nie pękło jak bańka mydlana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogliby to opodatkować itd, byłby niezły kocioł co nie? Ja bym inwestował w to z rozwagą też.

      Usuń
  5. Moim zdaniem Bitcoin nie ma wad takich jak pozostałe waluty. Jego kurs - http://aktualny.pl/bitcoin/ wskazuje, że ostatnimi czasy jest zwiększone zainteresowanie tą walutą, stąd taki wysoki kurs. Moim zdaniem co raz więcej osób uświadamia sobie, jaki potencjał kryje się w tej walucie.

    OdpowiedzUsuń
  6. moim zdaniem powienien, czym się rózni od innych walut, kiedyś dolar miał jakąś wartość, teraz systematycznie USA drukuje sobie dolary w zależności od potrzeby, nie ma żadnego przełożenia na złoto :(

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja mogę się założyć, że za jakieś pół roku lub roku będzie płacz i zgrzytanie zębów: "dlaczego państwo polskie nie zapobiegło oszustwie Bitcoin", dlaczego rząd zezwolił, by ludzie dali się oszukać, wypłaćmy odszkodowania z podatków dla oszukanych...
    BITCOIN zdechnie, czy to pod przymusem rządów, czy to jako mega oszustwo, jak co co mieli się nachapać się już nachapią!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta internetowa waluta niedługo będzie przyszłością bo z dnia na dzień jest coraz droższa, ostatnio 700 stuknęło, ale to niestabline. Ja aktualnie wole inwestować w ubezpieczenia komunikacyjne i mieć spokojne przychody

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajmujemy się tematyką finansową, a już wkrótce dla małych przedsiębiorstw planujemy niespodziankę, dlatego jeśli jesteś zainteresowana, zapraszamy na nasz fanpage. Poszukujemy osób, które znajdą się na temacie i chętnie podejmą z nami dyskusje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie sądzę, żeby BitCoiny były legalne, bo jest zbyt duży opór materii i tzw. establishmentu (czyli klasy dominującej ekonomicznie i politycznie)

    OdpowiedzUsuń