Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że do metali szlachetnych nie zalicza się tylko złota, srebra, platyny i palladu, ale także jeszcze cztery pierwiastki z grupy platynowców: osm, iryd, ruten i rod. Celem tego artykułu będzie omówienie walorów inwestycyjnych tego ostatniego metalu.
Źródło: Platinum.Matthey.com |
Podobnie jak w przypadku platyny i palladu zdecydowana większość wydobycia odbywa się w RPA i Rosji, przy czym tutaj pozycję dominującą ma ten pierwszy kraj, z 84-procentowych udziałem – zob. wykres nr 2. Sprawia to, że cena rodu silnie zależy od sytuacji w tym kraju.
Źródło: Platinum.Matthey.com |
Przykładowo, jak widać na wykresie nr 3, w latach 90. jego cena spadała, co wynikało ze zwiększenia produkcji przez kopalnie południowoafrykańskie pod koniec lat 80. Obecnie jednak – w związku z rosnącymi kosztami energii i siły roboczej – należy się spodziewać raczej spadającej lub stabilnej produkcji. Jednak, w tym roku podaż może nawet wzrosnąć, gdyż w 2011 r. kopalnie południowoafrykańskie nie sprzedały całej swojej produkcji.
Źródło: Ebullionguide.com |
Należy jednak być ostrożnym,
inwestując w rod – jego cena jest bardzo zmienna, co wynika z
płytkiego rynku. Można to zobaczyć na wykresie nr 4, który jasno
dowodzi, że rod jest dużo bardziej zmienny niż złoto, platyna i
pallad. Podczas kryzysu w branży motoryzacyjnej w 2008 r. jego cena
spadła o ok. 90 proc. z ok. 10 000 USD do 1 000 USD za uncję. Z
tego powodu - w przeciwieństwie do żółtego kruszcu - raczej nie
nadaje się do roli aktywa monetarnego.
Jak można zainwestować w rod? Jeszcze do niedawna jedynymi opcjami był zakup zagranicą fizycznego rodu w postaci monet lub sztabek (np. tutaj) – których rozpoznawalność jest niewielka, a premie ponad spot są wysokie – Kitco rhodium account pool (niealokowany rod) czy kupno akcji spółek wydobywczych, takich jak Anglo American Platinum czy Impala Platinum (warto jednak wiedzieć, że wydobycie rodu nie stanowi głównego źródła przychodów tych spółek, co czyni produkcję mało wrażliwą na cenę), jednak rok temu na rynku pojawił się ETF Deutsche Banku, notowany na London Stock Exchange. Choć jest to ciekawa alternatywa – jeśli zależy nam tylko na ekspozycji na cenę tego metalu – to jednak należy być świadomym, że jednostki tego funduszu nie są oparte o sztabki, tylko o proszek w butelkach (rod jest znacznie mniej kowalny niż pozostałe metale szlachetne), takich jak te widoczne na zdjęciu nr 1, które są raczej mało poręczne w transakcjach i niespecjalnie wyglądają na cokolwiek szlachetnego.
Podsumowując, rod - ze względu na rosnący popyt i stabilną produkcję wygląda na ciekawą inwestycję spekulacyjną. Jednak ze względu na płytki rynek i brak monetarnego charakteru nie może równać się ze złotem czy srebrem jako zabezpieczenie przed turbulencjami współczesnego systemu finansowego.
Podsumowując, rod - ze względu na rosnący popyt i stabilną produkcję wygląda na ciekawą inwestycję spekulacyjną. Jednak ze względu na płytki rynek i brak monetarnego charakteru nie może równać się ze złotem czy srebrem jako zabezpieczenie przed turbulencjami współczesnego systemu finansowego.
fot. Kitco.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz