Sprawa koncesji na polskie złoża miedzi, którą zamiast KGHM przyznano Kanadyjczykom, wywołało niezdrową i zdecydowanie zbyt pochopną reakcję internautów. Pojawił się między innymi szeroko udostępniany demotywator rzekomo obnażający ten niecny proceder. Problem w tym, że jak zwykle niektórzy okazali się być w gorącej wodzie kąpani i nie sprawdzili podstawowych faktów.
Od lutego trwa burza medialna związana z udzieleniem spółce Leszno Copper będącej częścią kanadyjskiego holdingu Lumina Copper Corp koncesji na polskie złoża miedzi znajdujące się na obszarze województwa Lubuskiego. Wielu komentatorów oburza fakt, że koncesja nie przypadła KGHM, który ponoć złożył lepszą ofertę Ministerstwu Środowiska. Inni wskazują na wyprzedanie za bezcen polskich zasobów miedzi i złota, które znajdują się na obszarze koncesji. W sprawę wmieszali się politycy, zawiadomiono o podejrzeniu popełnienia przestępstwa Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Możliwe, że kolejna będzie prokuratura. Święte oburzenie i konieczność ochrony polskiej spółki skarbu państwa przed obcym kapitałem to główna pożywka mediów. Kolejną są spekulacje na temat szczegółów udzielenia koncesji przez Ministerstwo Środowiska.
W medialnej papce ciężko znaleźć rzetelne opracowania na ten temat, wszystko co wyszukałem w sieci, jest w większości pisane przez dziennikarzy niezwiązanych z górnictwem i nieznających prawa górniczego, którzy w najlepszym razie kreują się na ekspertów i wyliczają wartość zasobów miedzi i złota, jakie przypadną kanadyjskiej firmie. Pominę moją opinię na temat rzetelności tych informacji i przejdę do rzeczy, ponieważ cała sprawa wygląda zupełnie inaczej…
Chcąc dokopać się do źródła, odwiedziłem stronę Ministerstwa Środowiska (organ wydający koncesje na poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobycie złóż kopalin na terenie RP).
Poniżej zamieszczam link do oficjalnego obwieszczenia o udzieleniu koncesji spółce Leszno Copper:
Z pobieżnej analizy dokumentu dowiadujemy się, że:
Leszno Copper uzyskało koncesję na poszukiwanie i rozpoznawanie złoża rud miedzi na obszarze „Bytom Odrzański”. Co z tego wynika? Media jak zwykle dzielą skórę na niedźwiedziu. Leszno Copper uzyskało dopiero (nieprawomocnie) koncesję na poszukiwanie i rozpoznawanie złoża, w praktyce nie ma możliwości by na tej podstawie prowadzić wydobycie, do tego niezbędna jest kolejna koncesja wydobywcza. Oczywiście Leszno Copper może uzyskać pierwszeństwo w trakcie starania się o koncesję wydobywczą na podstawie dostarczonych informacji Ministerstwu Środowiska po realizacji prac poszukiwawczo-rozpoznawczych na złożu.
„Resort środowiska pod koniec stycznia przyznał koncesję na poszukiwanie i rozpoznawanie złoża rud miedzi na obszarze "Bytom Odrzański" firmie Miedzi Copper, należącej do kanadyjskiego funduszu Lumina Capital. Decyzja jest nieprawomocna. KGHM Polska Miedź złożył 13 lutego odwołanie od decyzji ministerstwa.”
Więcej światła na sprawę rzuca kolejny dokument znaleziony na stronie Ministerstwa Środowiska (pogrubienia autora):
Spółki Leszno Copper oraz KGHM Polska Miedź S.A. wystąpiły do Ministra Środowiska z 5 wnioskami o udzielenie koncesji na poszukiwanie lub rozpoznawanie złóż miedzi oraz srebra, w obszarach, których granice się ze sobą pokrywały w przeważającej części i przylegały do siebie. W wyniku postępowania koncesyjnego spółka KGHM uzyskała koncesję na obszar o powierzchni 689,75 km2, natomiast Leszno Copper uzyskała 2 koncesje na obszary o łącznej powierzchni 411,49 km2.
W 2012 roku Spółki Leszno Copper oraz KGHM Polska Miedź S.A. wystąpiły do Ministra Środowiska z 5 wnioskami o udzielenie koncesji na poszukiwanie lub rozpoznawanie złóż miedzi oraz srebra, w obszarach, których granice się ze sobą pokrywały w przeważającej części i przylegały do siebie. Wszystkie wnioski były uzupełniane lub modyfikowane, często wielokrotnie, aż do kwietnia 2013 r. Te zmiany każdorazowo wymagały rozpoczęcia oceny propozycji inwestorów od początku.
Minister Środowiska prowadził równolegle pięć postępowań administracyjnych na wniosek inwestorów. Nie było prawnej możliwości przeprowadzenia przetargu na sporne obszary. Nie było również możliwe udzielenie koncesji dwóm podmiotom na tym samym obszarze.
Minister Środowiska dążył do mediacyjnego rozwiązania sytuacji. Przeprowadzono rozprawę administracyjną, a wnioskodawcy otrzymali czas na zawarcie porozumienia. Spółki nie wyraziły jednak zgody na kompromis i minister został zmuszony podjąć władcze rozstrzygnięcie.
(...)
28.01.2014 Minister Środowiska udzielił koncesji KGHM w płd–wsch części obszaru „Kulów-Luboszyce”, oraz udzielił koncesji Leszno Copper w obszarach „Bytom Odrzański” i „Kotla”. Jednocześnie minister odmówił KGHM koncesji w płn-zach części obszaru „Kulów-Luboszyce” oraz w obszarze „Bytom Odrzański”. Minister odmówił również spółce Leszno Copper koncesji w obszarze „Niechlów”.
KGHM uzyskała koncesję na obszar o powierzchni 689,75 km2, natomiast Leszno Copper uzyskała 2 koncesje na obszary o łącznej powierzchni 411,49 km2. W sąsiadującym obszarze Minister Środowiska udzielił KGHM w ostatnim czasie 2 koncesji: Retków-Ścinawa (7.11.2013) oraz Głogów (19.06.2013).
Udzielone koncesje i decyzje w przedmiotowych sprawach nie są ostateczne. W dniach 13 i 18.02.2014, KGHM oraz Leszno Copper złożyły wnioski o ponowne rozpatrzenie spraw.
Walka pomiędzy KGHM i Leszno Copper trwa w najlepsze, zobaczymy jak cała sprawa się zakończy…